Wawrzyniec Konarski, „Gdzie są polityczni bohaterowie? Przyczynek do tęsknot współczesnych demokracji”, [w:] Zacher L. (red.), „Transformacje demokracji”, Warszawa 2011

zacher transformacje demokracjiBrak politycznego bohatera naszych czasów w Polsce demokratycznej przyczynia się zarówno do społecznej krytyki systemu rządów, czyli zmodyfikowanej wersji parlamentaryzmu, jak i bizantyjsko nastawionej do uprawiania polityki grupy ludzi, szumnie nazywanej właśnie klasą polityczną. Tę ostatnią należy potraktować głównie jako kategorię stratyfikacyjną, nie zaś jako określenie wysokich kompetencji jej członków. Ponownie sięgając do opinii byłego prezydenta Niemiec o rządach miernot, można skonstatować, iż także Polska stała się ofiarą tak określanego syndromu. Jako irytujące bowiem należy ocenić występujące swego czasu retoryczne popisy zarówno polityków lewicowych, by przypomnieć byłych premierów Józefa Oleksego czy Leszka Millera, jak i eksponowane pragnienie władzy widoczne w zachowaniu polityków prawicowych, by wspomnieć Jana Rokitę, Jarosława i Lecha Kaczyńskich czy Romana Giertycha. Powie ktoś: takie są elity, jakie jest społeczeństwo. Z jednej strony trzeba się uderzyć w pierś i powiedzieć, że tak właśnie jest. Ale prawdą jest i to, że wpływ na zmiany postaw społecznych mogą mieć głównie polityczni wizjonerzy, choć zarazem nie powinni być oni niewolnikami tychże wizji. Megalomania i narcyzm widoczne w polskim świecie polityki pozwalają niestety doszukać się w nim niemal wyłącznie rzemieślników (z całym szacunkiem dla tak określanej grupy zawodowej), nie zaś godnych zaufania mężów stanu.

Ten wpis został opublikowany w kategorii Czytelnia, Pozostałe pozycje i oznaczony tagami . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Możliwość komentowania jest wyłączona.